REAGUJEMY NA SPÓR DOTYCZĄCY NOWEGO CENTRUM PRZESIADKOWEGO
W ostatnim czasie wiele mówi się o planowanej likwidacji dworca PKS przy ulicy Kwiatowej. W obliczu likwidacji owego dworca potrzebne będzie nowe centrum przesiadkowe, jednak propozycja miasta ma wiele wad. Nowe „zintegrowane” centrum przesiadkowe będzie znajdować się w części obecnego parkingu przed galerią Vivo, przy ulicy Zygmunta Starego. Stanowiska dla autobusów będą usytuowane równolegle do ulicy wzdłuż trzech wąskich peronów. Na każdym peronie znajdą się dwa stanowiska, ale ze względu na brak miejsca, autobusy nie będą mogły się wyprzedzać i będą się wzajemnie blokować. W praktyce oznacza to bardzo ograniczoną przepustowość centrum przesiadkowego i konieczność intensywnego użytkowania poszczególnych stanowisk, a co za tym idzie, dużej liczby pasażerów korzystających z tych samych, bardzo wąskich peronów przystankowych. Co gorsza, lokalizacja węzła jest tak fatalnie wybrana, że nie ma tam miejsca na choćby minimalny węzeł sanitarny i poczekalnię. Dodatkowo, aby przejść od wyjścia z tunelu dworca kolejowego do centrum przesiadkowego będzie trzeba pokonać około 150m, fo sprawia, że dworzec PKP i centrum przesiadkowe nie będą dobrze skomunikowane ze sobą.
Na poniedziałkowej konferencji pilskiej Lewicy, w której wzięli udział przedstawiciele Nowej Lewicy, Młodej Lewicy, Lewicy Razem i Unii Pracy, przedstawiliśmy naszą propozycję na rozwiązanie powyższych problemów. Można je rozwiązać, lepiej wybierając lokalizację centrum przesiadkowego. Zaprezentowaliśmy dwa alternatywne rozwiązania:
W miejscu obecnego parkingu samochodowego między peronem 1 i 5 dworca kolejowego.
Dzięki tej lokalizacji, możliwa byłaby pełna integracja komunikacji kolejowej i autobusowej, przesiadki byłyby wygodne i można by zagospodarować puste, nieużywane przestrzenie dworca kolejowego. Wadą tego miejsca jest małą ilość miejsca na manewrowanie autobusów i zamykany przejazd kolejowy, który może wpłynąć negatywnie na przepustowość. Problemem mogą być też kwestie własnościowe.
W miejscu obecnego postoju taksówek przed wejściem do tunelu dworcowego.
Działka jest na tyle duża, że pomieści zarówno dużą liczbę stanowisk, przestrzeń manewrową i wygodne perony dla pasażerów. Zmieści się także poczekalnia z sanitariatami, choć na początku można by było korzystać z infrastruktury dworca kolejowego.
Ostatnie lata to fala upadków przewoźników autobusowych i tysiące miejscowości, których mieszkańcy nie są w stanie dojechać do pracy czy do lekarza. Wykluczenie komunikacyjne to poważny problem, którego rozwiązanie wymaga aktywnego zaangażowania wszystkich samorządów. Powiat pilski powinien zostać organizatorem przewozów i pozyskać finansowanie z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych o charakterze użyteczności publicznej, tak, jak zrobił to choćby powiat słupski.